Kiedy jest ciepło lubię na śniadanie zjeść jogurt sojowy z owocami albo wypić smoothie, a potem od razu lecieć na rower i cieszyć się słońcem… Niestety ta sielanka w Polsce trwa około 3 miesięcy. Na pozostałe 9 miesięcy roku zostają mi ciepłe śniadania i kreatywność w kuchni.
Jedną z opcji jest moja ulubiona owsianka z kaszy gryczanej czyli gryczanka – z dodatkiem miso, oleju sezamowego i tofu albo jajkiem stanowi śniadanie, które przywraca wolę życia.
Pasta miso to fermentowane ziarna soi, które zazwyczaj używane są jako baza japońskiej zupy miso albo sosów. Tutaj natomiast świetnie komponuje się z już umamiczną kaszą gryczaną tworząc naprawdę satysfakcjonujące połączenie.
Kasza gryczana zawiera błonnik i polifenole wspierające rozwój korzystnych bakterii a przez to zdrowie bariery jelitowej.
Bez przedłużania, wiem, że o kaszy gryczanej można pisać poematy, ale lecimy z przepisem.

Wytrawna gryczanka z miso
45 minut pracy + 30 minut pieczenia
Składniki na dwie porcje
100g (lub więcej jeśli jesteście bardzo głodni) płatków gryczanych
Kopiasta łyżka pasty miso (najlepiej ciemnej, ale jasna też będzie OK)
200 ml wody lub mleka sojowego
2cm kawałek imbiru starty na tarce
1 łyżka oleju sezamowego
Przygotowanie:
- Do garnka wlej wodę lub mleko i płatki, zagotuj.
- Mieszaj szybko, aż płatki połączą się w jednolitą masę
- Wyłącz gotowanie i wmieszaj do płatków pastę miso i imbir, aż dokładnie się połączą
- Rozlej do misek i polej olejem sezamowym i posyp szczypiorkiem.
- Połóż dodatki: świetnie smakują płatki drożdzowe, podsmażone wędzone tofu albo jajko z miękkim żółtkiem ugotowane przez 6 minut. Dla odważnych – natto czyli fermentowane ziarna soi. Popijaj prażoną zieloną herbatą.
Dodaj komentarz